Janusz Głowacki
Antygona w Nowym Jorku
Reżyseria: Maciej Marczewski
Scena na Zapleczu
„Antygona w Nowym Jorku”
Park na dolnym Manhattanie w Nowym Jorku to przestrzeń życiowych rozbitków, samotnych bezdomnych i ludzi wyrzuconych na margines jednego z najbogatszych miast świata. Są wśród nich emigranci, którym nie udało się spełnić amerykańskiego snu – Portorykanka Anita, Polak Pchełka i Rosjanin Sasza. Za czym tęsknią? O czym marzą? I dlaczego my, których rytm życia często wyznacza spłata kredytów, możemy w nich ujrzeć samego siebie? Kim są dla nas imigranci?
Sztuka Janusza Głowackiego w reżyserii Macieja Marczewskiego to błyskotliwa i poruszająca tragikomedia o społecznym wykluczeniu oraz niezbywalnym prawie do walki o swoją tożsamość i godność.
Premiera: 28 września 2019
Czas trwania: 2 godziny 15 minut
Ceny biletów: 60 zł – normalny, 50 zł – ulgowy, 40 zł – szkolny
Trailer [wideo]:
Janusz Głowacki
„Antygona w Nowym Jorku”
Twórcy i twórczynie:
Reżyseria: Maciej Marczewski
Scenografia/kostiumy: Katarzyna Sobańska, Marcel Sławiński
Drugi scenograf: Sławomir Szondelmajer
Obsada:
Policjant – Michał Marek Ubysz / Wojciech Jaworski
Sasza – Paweł Tchórzelski
Anita – Joanna Rozkosz
Pchełka – Przemysłąw Chojęta (od 2024 r.) / Bartosz Woźny
John (zwłoki) – Robert Nowak
Asystentka reżysera: Joanna Rozkosz
Inspicjentka-suflerka: Alicja Kostrzewska / Janina Sachwanowicz-Niakas
Fotografie: Wojtek Szabelski
W spektaklu wykorzystano utworu z repertuaru Franka Sinatry: Strangers In The Night (sł. Charles Singleton/Eddie Snyder, muz. Bert Kaempfer), New York, New York (sł. Fred Ebb, muz. John Kander), That’s Life (sł. Kelly Gordon, muz. Dean Kay Thompson), Fly Me To The Moon (sł. i muz. Bart Howard)
Recenzje:
Reżyserujący Maciej Marczewski doskonale potrafił komediowe pierwiastki z tego genialnego tekstu wydobyć, podkreślić zawarty w dramacie inteligentny humor i stworzyć na scenie tragikomiczny obraz świata. A więc obraz prawdziwy. Bo życie nie jest przecież jednowymiarowe. Wiele jest na scenie sytuacji, choć dramatycznych, to jednocześnie tak absurdalnych, że na widowni często słychać śmiech.
Anita Nowak, e-teatr.pl