Martin McDonagh
Porucznik z Inishmore
Reżyseria: Ana Nowicka
Anę Nowicką publiczność toruńska poznała na Festiwalu Debiutantów “Pierwszy Kontakt”, podczas którego reżyserka zaprezentowała spektakl „Szyc” Hanocha Levina. W Teatrze im. Wilama Horzycy „Porucznik z Inishmore” jest trzecią realizacją sztuk irlandzkiego dramatopisarza po „Kalece z Inishmaan” i „Samotnym Zachodzie”, który cieszył się ogromnym zainteresowaniem publiczności przez wiele sezonów. Podczas gdy Padraic, bojownik Irlandzkiej Armii Wyzwolenia Narodowego (INLA), walczy o wolność w Północnej Irlandii torturując i podkładając bomby, na wyspie Inishmore ktoś zabija jego ukochanego kota, Tomaszka. Christy, Brendan i Joey – nieudolni i gapowaci terroryści, współtowarzysze Padraica z INLA, ściągają go na wyspę. W myśl słów autora, że „w każdej sztuce powinno znaleźć się kilka pistoletów”, w „Poruczniku…” śmierć kota nakręca spiralę niewiarygodnych wydarzeń. Padraic wraca na wyspę, by znaleźć mordercę. Trup ściele się gęsto, krew leje się strumieniami. Ktoś musi za to zapłacić. W „Poruczniku z Inishmore” McDonagh, a razem z nim Ana Nowicka nie szczędzą widzom mocnych wrażeń i dużej dawki humoru.
Spektakl przeznaczony dla widzów od 16 lat.
Udział biorą: Aleksandra Bednarz, Jarosław Felczykowski, Radosław Garncarek (gościnnie), Łukasz Ignasiński, Tomasz Mycan, Paweł Tchórzelski, Arkadiusz Walesiak.
Recenzja:
Do McDonagha trzeba mieć rękę. To autor tyle nośny, co niebezpieczny. Łatwo przeszarżować i zamienić inteligentną sztukę w prymitywną pyskówkę kilku wulgarnych postaci. Ręka Any Nowickiej okazała się bardzo szczęśliwa. Przede wszystkim w kwestii doboru obsady. To właśnie dzięki niej McDonagh wybrzmiał tak, jak powinien: absurdalnie, ostro i brutalnie szczerze.
Karina Bonowicz, Teatr dla Was, 07.05.2012